Post by Modrick on Sept 17, 2014 16:47:47 GMT
28. Nocal 1382 RD, Twierdza Zhentil
Decyzja nie zaskoczyła mnie. Niestety nie spodziewałem się niczego innego, nawet jeżeli był cień nadziei. Ich motywy są przejrzyste jak kryształ --- polityka Fzoula nie zmieniła się od Roku Kufla*, a jego pięść zaciska się wokół Morza Księżycowego coraz mocniej. Najwyraźniej brakło już tolerancji wobec knowań trzech rodów szlacheckich, szczególnie Nantherów, oburzonych na nasz sojusz z Mulmaster --- kto by się spodziewał, jeszcze kilka lat temu nikomu nie przyszedł by do głowy taki zwrot w polityce. Nic dziwnego, że Sieć postanowiła _zmiękczyć_ Radę Lordów.
Niestety, oznacza to wyjazd. Alatera rozglądała się za nowym domem w północnej części miasta, będzie bardzo zawiedziona. Udało mi się jedynie wymusić na Zaratagu częste powroty do Twierdzy; nie mogę jej zostawić. Dostałem też kilku adeptów nekromancji do pomocy, zobaczymy, jak się spiszą...
*1370 RD.
01. Młota 1383 RD, Melvaunt
Powietrze ciężkie i lepkie, czarna, dusząca maź przykleja się do płuc, kiedy tylko zbliżasz się do granic miasta. Ostry, przenikliwy szwargot kupiecczyków i hałas tłukących młotów kowalskich płynie nieprzerwanym strumieniem do twoich uszu, nie dając nawet chwili wytchnienia. Nawet śnieg ma tu czarną jak smoła barwę.
Spotkałem się z przywódcą tutejszych bane'itów, Chudzielcem. Tak, chudzielcem to on może był 20 lat temu... Rozważam potencjalne miejsca na laboratorium.
04. Młota 1383 RD
Ku wielkiemu biadaniu adeptów musieliśmy obyć się bez pomocy mięśniaków Chudzielca, nie uważam bowiem, żeby przedwczesne sugerowanie naszej obecności wyszłoby nam na dobre, szczególnie gdy przeklęci cyrikowcy działają w mieście. Szczęśliwie kilka prostych czarów lewitacji pozwoliło umieścić sprzęta alchemiczne w kryptach. Wydaje się, że będzie to znośne miejsce na prowadzenie eksperymentów. Nie zabraknie też materiału.
17. Młota 1383 RD
Od początku dekadnia laboratorium pracuje w pełnym rozruchu. Postanowiłem zacząć od najprostszych nieumarłych, których będzie można kanibalizować w następnych etapach. Mam nadzieję, że nasączenie magią nekromantyczną konstruktów może okazać się szczególnie owocne. W międzyczasie po korytarzach krypt zaczęły snuć się zombie i ghule.
25. Młota 1383 RD
Radośnie zaskoczyła mnie daleko opóźniona epistoła od Heska. Jak zwykle nie można odmówić mu zdolności prozatorskich – wyraźnie jest to jedna z przewag jego ludu. Niestety, nie pisze on wiele w temacie miejsc, gdzie podziewa się on i jego armia, ale daje do zrozumienia, że Pasmo i Thar czeka czas niepokojów. Od razu skreśliłem odpowiedź, by z nią odesłać posłańca. Nakazałem Kosefowi poprowadzenie inkantacji w międzyczasie --- wydaje się, że nic nie spartaczył.
05. Alturiak 1383 RD
Przygotowania do badań nad konstruktami postępują wolniej niż sądziłem. Ciągle daje to możliwość wyboru pomiędzy różnymi typami, ale z powodu podobieństwa substancji, najlepszym kandydatem wydaje się być golem cielesny. Na nie więc padnie wybór, nawet jeżeli nie są tak potężne, jak golemy innych rodzajów. Wątpię jednak, by łatwo można było wymusić dwie sprzeczne formy na jednej obcej im substancji tak, aby całość harmonijnie egzystowała. Jest jednak czas.
12. Alturiak 1383 RD, Twierdza Zhentil
Spotkanie poszło zgodnie z planem. Spodziewałem się, że pojawią się opinie, iż moje badania będą przebiegać zbyt wolno, że powinienem je przyspieszyć, wykorzystać do nękania rodów --- zaskakujące jednak, że nie! Nie wiem, co o tym myśleć, będę musiał zasięgnąć języka i dowiedzieć się, co dokładnie dzieje się wśród magów Sieci.
Kolejnym zaskoczeniem było to, że Alatera zdecydowała się jednak wybrać nowy dom bez konsultacji ze mną. Nawet gdybym chciał, nie mógłbym się denerwować: wybrała bardzo ładny, z dużym ogrodem, położony w północno-wschodniej części miasta, z dala od północnego traktu. Dało mi to przyczynek do wspomnień: wyciągnąłem jeden ze starych dzienników: zachowuje się ona zupełnie jak panna, którą poznałem te dziesiątki lat temu, sprytna, pewna siebie córka właściciela floty. Zaczęło mi to wszystko blaknąć, tracić kolor z czasem. Nie było tu nic z fałszywości. Co ja piszę, oczywiście...
16. Alturiak 1383 RD, Melvaunt
Tutejsi bane'ici zupełnie przestali panować nad sytuacją. Cyrikowcy zdają się władać większością handlu przechodzącego przez Melvaunt, i szepczą słodkie słówka Radzie Lordów. Miasto sprawia wrażenie wymykającego się Sieci z rąk, lecz Chudzielec nie potrafi zrobić nic poza kontynuowaniem swoich grubiańskich metod --- ale jak widać jest to par excellence nieskuteczne; musi albo zmienić taktykę, albo doprowadzić do jej naturalnego zwieńczenia: w Twierdzy Zhentil od powrotu Bane'a nie ma cyrikowców.
01. Ches 1383 RD
Kilku lokalnych nieszczęśników obróconych zostało w naczynia dla wąmpierzy i ich pomiotów. Wydają się lepszym materiałem niż ghule (szczegóły w notatniku badawczym). Obecna ilość nieumarłych sprawia jednak, że coraz trudniejsze okazuje się zdobywanie świeżych ciał. Trzeba będzie temu zaradzić.
09. Ches 1383 RD
Problem braku ciał stał się bardzo dotkliwy, do tego stopnia, że musieliśmy wstrzymać przywoływanie pomiotów, zaś ghule zaczęły pożerać zombie i przygotowane do tworzenia golemów części zwłok. Cóż jednak można było zrobić? W możliwościach nie leżało uprowadzanie przygodnych ludzi z zaułków miasta, to bowiem niechybnie zwróciłoby uwagę przy naszych potrzebach. Rozpuściliśmy więc plotkę o drogocennej koronie władców Melvaunt i kosztownościach skrytych w podcmentarnych grobowcach, by zwabić nieroztropnych poszukiwaczy przygód. Wygląda na to, że pogłoska wzbudziła zainteresowanie zwłaszcza wśród rodów, wiecznie spragnionych władzy nad miastem.
C'est drôle. Ciekaw jestem, jak ci głupcy wyobrażają sobie tą błyskotkę --- musieliśmy bardzo oględnie dobierać słów, bowiem korona znana jest z li tylko kilku rycin, ale nigdy nie można nie doceniać imaginacji żądnych.
22. Ches 1383 RD
Otoczony jestem przez idiotów. Kto w Twierdzy Zhentil zadecydował, że te nędzne namiastki czarodziejów kiedykolwiek stać się mogą rzeczywistymi magami? Brak im rozumu i przemyślności, istotę rzeczy przesłaniają im miriady akcydensów. Obdarzeni są zaś inteligencją, wymagam od nich więcej niż od nieumarłego, lecz mimo to zawodzą, ciągle zawodzą. Męczy to...
Podsuwa to temat do deliberacji: może to ograniczenie się do nekromancji tylko sprawia, że ich horyzonta zacieśniają się? Kiedy byłem studiowałem szkołę zauroczeń (jakże dawno to było) nigdy nie przejawiałem takiej bezrozumności jak oni! Coś takiego byłoby nie do wyobrażenia. Najwyraźniej jednak teraz są to już inne czasy.
23. Ches 1383 RD, Twierdza Zhentil
Oczywiście nie udało mi się wymienić moich adeptów na kogoś bardziej kompetentnego. Okazuje się, że moje skargi są wydumane, a czarodzieje --- fachowi. Tak to jest jak próbuje się wymóc coś na radzie. Informację o nękaniu melvauntczyków przyjęto z zadowoleniem, ale pozwoliłem sobie być jak najbardziej niejasny à l'égard des golemes. Nie muszą znać szczegółów, najlepiej, gdyby ich jeszcze długo nie poznali.
Pod okiem Alatery ogród pięknie rozkwita. Jest to w jakiś sposób metaforyczne... Ale zawsze gdzieś tam, w sercu, w żyłach płynie ten zadawniony...
27. Ches 1383 RD, Melvaunt
Dzięki pogłoskom o koronie dla kilkunastu już poszukiwaczy przygód krypty te stały się początkiem drogi w zaświaty. Napełnia mnie to szczególną ufnością w przyszłość, bowiem dzisiejsi goście stanowią dużo lepsze tworzywo niż przeciętni kupczycy --- jest tylko tyle ile można z nimi zrobić. Podjąłem więc decyzję o wysączeniu esencji z ciał poprzednich wąpierzy i rzuceniu ich ghulom na pożarcie.
Wyraźnie nie doceniłem bezmyślności tutejszych najemników i determinacji szlacheckich rodów. Ponieważ zaś trzymają się one w szachu, żaden nie pozwoli innemu na odważne posunięcia jeszcze przez długi czas. To tylko z korzyścią dla badań, a z przyszłymi trudniejszymi wyzwaniami poradzimy sobie mając już armię konstruktów na podorędziu.
28. Ches 1383 RD
Wraz z nadejściem wiosny upewniam się w przekonaniu, iż nawet krypty ze stertami ciał przystrajającymi laboratoria są bardziej malowniczym miejscem niż to przesycone dymem i pyłem, lepkie od brudu, przeklęte miasto. Miasto zaludniane przez niepanujące nad sobą sfory zwierząt, gotowe w każdej chwili ugryźć wyciągniętą do nich rękę, obrócić się przeciwko darczyńcy.
03. Tarsakh 1383 RD
Adepci wyraźnie mają zbyt dużo czasu lub zbyt niewiele zajęć. Przebierając zwłoki przyszło im do głów przywoływanie bazyliszków, bowiem okazało się, że mamy wystarczającą ilość krwi miesięcznej. Zamiast próżnować, mogli by się zająć czymś pożytecznym.
05. Tarsakh 1383 RD
Zużyliśmy sześć ciał jako tworzywo dla pierwszego golema. Od dziś rozpoczęły się codzienne inkantacje. Albo ja albo adepci musimy więc ciągle pozostawać w laboratorium, co utrudni mi wizyty w Twierdzy Zhentil. Może jednak będzie można zaufać w podstawowe kompetencje nekromantów.
Według planu powinniśmy mieć co najmniej pół tuzina zwyczajnych golemów w Kythornie.
24. Tarsakh 1383 RD, Twierdza Zhentil
Dobrze jest wrócić. Te kilka urokliwych chwil są jedyną rzeczą, która pozwala mi zachować rozum. Ona też nie znosi dobrze tego rozstania.
29. Tarsakh 1383 RD, Melvaunt
Nie mogę ufać żadnym kupcom z Melvaunt. Na tym etapie dziesiątki tysięcy sztuk złota, jakich potrzeba, by nabywać odpowiednie komponenty magiczne do kreacji konstruktów, nie dadzą się ukryć przed nimi, a zainteresowanie kupców momentalnie skieruje na nas uwagę cyrikowców. Niemal wszystko od tego momentu trzeba będzie sprowadzać z Twierdzy Zhentil.
05. Mirtul 1383 RD
Kolejny list od Heska. Zanosi się na wojnę na północy. Wygląda na to, że jedyna osada w Tharze niechybnie padnie jej ofiarą.
08. Mirtul 1383 RD
Banda bezmózgów! Purpurowe robale są bardziej inteligentne od tych kretynów! Powinni ryć ziemię, a nie magią się parać. Jak bezmyślnym trzeba być, żeby dać się zdominować wampirowi, którego samemu się przywołało! Źdźbła trzciny trudniej złamać niż ich siłę woli! Pomyślałby kto, że kiedy Manshoon przestał mordować wszelkich lepiej zapowiadających się na czarodziejów młodzieńców i panny jakość adeptów poprawiłaby się, ale najwyraźniej te dwie rzeczy nigdy nie były ze sobą związane najwyraźniej!
Patrząc wstecz, wzrok Manshoona, jeżeli chodzi o tego typu zagrożenia, nie był aż tak bystry, jak się zdawało. Świadczy o tym choćby ten czas, który spędziliśmy w Twierdzy Kruka po oblężeniu Twierdzy Zhentil i odejściu orkowych generałów ze służby Sieci.
Koniecznie będą musieli nauczyć się czegoś o szkole zauroczeń. W najbliższych dniach przygotuję im kilka zwojów z czarami zauroczeń, które będą musieli przestudiować. Coś takiego nie może zdarzyć się ponownie.
16. Mirtul 1383 RD
W małym laboratorium umieszczony został pozszywany z siedmiu ciał budulec na nasączonego nekromantyczną magią golema. Z głównego warsztatu wyciągnięte zostały substancje wampiryczne, wydaje się jednak, że będzie ich zbyt mało. Na razie ograniczyłem się do zabicia dwóch wampirów, lecz potrzebować będziemy ich więcej. Nic z tego jednak nie odważę się powierzyć tym bałwanom, wobec ich ostatnich ekscesów. Są większym kłopotem niż pożytkiem teraz, niech kontynuują pracę nad zwojami zauroczeń.
Niestety, powoduje to, że pomiędzy inkantacjami dla nowego golema, obrzędami przeznaczonymi dla starych i magią wampiryczną nie pozostaje mi wiele czasu. Szczęśliwie nie zanosi się na żadne kłopoty ze strony bandytów wynajętych przez lordów. Nie będę mógł wrócić do Twierdzy w tym miesiącu. Jeżeli sytuacja się nie poprawi, to wymienię tą bandę idiotów i dopiero w Kythornie będę mógł wrócić. Będę musiał wrócić.
03. Kythorn 1383 RD
Coraz więcej Czerwonych Czarnoksiężników przybywa do enklawy, co zaczyna mnie nurtować. Pamiętam jeszcze, jak enklawa w Mulmaster była zakładana, teraz zaś wyrosły w tak wielu miastach Morza Księżycowego. To jednak wydaje się być czymś odmiennym. Czy skrystalizowane jajo smoka jest ich jedynym celem? Nawet jeżeli, nie wiadomo, co ich powstrzyma przed wścibianiem nosa w nasze sprawy?
Nie da się ukryć, że perspektywa wyniesienia kogoś do władzy nad Malvaunt w zamian za usłużność wobec Thay byłaby dla thayczyków tak pożądana, jak ustanowienie własnego marionetkowego władcy byłoby korzystne dla Sieci. Mogą więc pokrzyżować nasze plany. Konieczne jest przedsięwzięcie kroków, by to im uniemożliwić. Sieć musi wiedzieć, że potrzebujemy więcej ludzi i sprzętu. Zezwolę też adeptom na używanie maski i laski uroków, i zapewnię, żeby bane'ici dostarczyli nam pułapki, wybuchające czy naelektryzowane runy.
Wiadomość z Twierdzy...
Decyzja nie zaskoczyła mnie. Niestety nie spodziewałem się niczego innego, nawet jeżeli był cień nadziei. Ich motywy są przejrzyste jak kryształ --- polityka Fzoula nie zmieniła się od Roku Kufla*, a jego pięść zaciska się wokół Morza Księżycowego coraz mocniej. Najwyraźniej brakło już tolerancji wobec knowań trzech rodów szlacheckich, szczególnie Nantherów, oburzonych na nasz sojusz z Mulmaster --- kto by się spodziewał, jeszcze kilka lat temu nikomu nie przyszedł by do głowy taki zwrot w polityce. Nic dziwnego, że Sieć postanowiła _zmiękczyć_ Radę Lordów.
Niestety, oznacza to wyjazd. Alatera rozglądała się za nowym domem w północnej części miasta, będzie bardzo zawiedziona. Udało mi się jedynie wymusić na Zaratagu częste powroty do Twierdzy; nie mogę jej zostawić. Dostałem też kilku adeptów nekromancji do pomocy, zobaczymy, jak się spiszą...
*1370 RD.
01. Młota 1383 RD, Melvaunt
Powietrze ciężkie i lepkie, czarna, dusząca maź przykleja się do płuc, kiedy tylko zbliżasz się do granic miasta. Ostry, przenikliwy szwargot kupiecczyków i hałas tłukących młotów kowalskich płynie nieprzerwanym strumieniem do twoich uszu, nie dając nawet chwili wytchnienia. Nawet śnieg ma tu czarną jak smoła barwę.
Spotkałem się z przywódcą tutejszych bane'itów, Chudzielcem. Tak, chudzielcem to on może był 20 lat temu... Rozważam potencjalne miejsca na laboratorium.
04. Młota 1383 RD
Ku wielkiemu biadaniu adeptów musieliśmy obyć się bez pomocy mięśniaków Chudzielca, nie uważam bowiem, żeby przedwczesne sugerowanie naszej obecności wyszłoby nam na dobre, szczególnie gdy przeklęci cyrikowcy działają w mieście. Szczęśliwie kilka prostych czarów lewitacji pozwoliło umieścić sprzęta alchemiczne w kryptach. Wydaje się, że będzie to znośne miejsce na prowadzenie eksperymentów. Nie zabraknie też materiału.
17. Młota 1383 RD
Od początku dekadnia laboratorium pracuje w pełnym rozruchu. Postanowiłem zacząć od najprostszych nieumarłych, których będzie można kanibalizować w następnych etapach. Mam nadzieję, że nasączenie magią nekromantyczną konstruktów może okazać się szczególnie owocne. W międzyczasie po korytarzach krypt zaczęły snuć się zombie i ghule.
25. Młota 1383 RD
Radośnie zaskoczyła mnie daleko opóźniona epistoła od Heska. Jak zwykle nie można odmówić mu zdolności prozatorskich – wyraźnie jest to jedna z przewag jego ludu. Niestety, nie pisze on wiele w temacie miejsc, gdzie podziewa się on i jego armia, ale daje do zrozumienia, że Pasmo i Thar czeka czas niepokojów. Od razu skreśliłem odpowiedź, by z nią odesłać posłańca. Nakazałem Kosefowi poprowadzenie inkantacji w międzyczasie --- wydaje się, że nic nie spartaczył.
05. Alturiak 1383 RD
Przygotowania do badań nad konstruktami postępują wolniej niż sądziłem. Ciągle daje to możliwość wyboru pomiędzy różnymi typami, ale z powodu podobieństwa substancji, najlepszym kandydatem wydaje się być golem cielesny. Na nie więc padnie wybór, nawet jeżeli nie są tak potężne, jak golemy innych rodzajów. Wątpię jednak, by łatwo można było wymusić dwie sprzeczne formy na jednej obcej im substancji tak, aby całość harmonijnie egzystowała. Jest jednak czas.
12. Alturiak 1383 RD, Twierdza Zhentil
Spotkanie poszło zgodnie z planem. Spodziewałem się, że pojawią się opinie, iż moje badania będą przebiegać zbyt wolno, że powinienem je przyspieszyć, wykorzystać do nękania rodów --- zaskakujące jednak, że nie! Nie wiem, co o tym myśleć, będę musiał zasięgnąć języka i dowiedzieć się, co dokładnie dzieje się wśród magów Sieci.
Kolejnym zaskoczeniem było to, że Alatera zdecydowała się jednak wybrać nowy dom bez konsultacji ze mną. Nawet gdybym chciał, nie mógłbym się denerwować: wybrała bardzo ładny, z dużym ogrodem, położony w północno-wschodniej części miasta, z dala od północnego traktu. Dało mi to przyczynek do wspomnień: wyciągnąłem jeden ze starych dzienników: zachowuje się ona zupełnie jak panna, którą poznałem te dziesiątki lat temu, sprytna, pewna siebie córka właściciela floty. Zaczęło mi to wszystko blaknąć, tracić kolor z czasem. Nie było tu nic z fałszywości. Co ja piszę, oczywiście...
16. Alturiak 1383 RD, Melvaunt
Tutejsi bane'ici zupełnie przestali panować nad sytuacją. Cyrikowcy zdają się władać większością handlu przechodzącego przez Melvaunt, i szepczą słodkie słówka Radzie Lordów. Miasto sprawia wrażenie wymykającego się Sieci z rąk, lecz Chudzielec nie potrafi zrobić nic poza kontynuowaniem swoich grubiańskich metod --- ale jak widać jest to par excellence nieskuteczne; musi albo zmienić taktykę, albo doprowadzić do jej naturalnego zwieńczenia: w Twierdzy Zhentil od powrotu Bane'a nie ma cyrikowców.
01. Ches 1383 RD
Kilku lokalnych nieszczęśników obróconych zostało w naczynia dla wąmpierzy i ich pomiotów. Wydają się lepszym materiałem niż ghule (szczegóły w notatniku badawczym). Obecna ilość nieumarłych sprawia jednak, że coraz trudniejsze okazuje się zdobywanie świeżych ciał. Trzeba będzie temu zaradzić.
09. Ches 1383 RD
Problem braku ciał stał się bardzo dotkliwy, do tego stopnia, że musieliśmy wstrzymać przywoływanie pomiotów, zaś ghule zaczęły pożerać zombie i przygotowane do tworzenia golemów części zwłok. Cóż jednak można było zrobić? W możliwościach nie leżało uprowadzanie przygodnych ludzi z zaułków miasta, to bowiem niechybnie zwróciłoby uwagę przy naszych potrzebach. Rozpuściliśmy więc plotkę o drogocennej koronie władców Melvaunt i kosztownościach skrytych w podcmentarnych grobowcach, by zwabić nieroztropnych poszukiwaczy przygód. Wygląda na to, że pogłoska wzbudziła zainteresowanie zwłaszcza wśród rodów, wiecznie spragnionych władzy nad miastem.
C'est drôle. Ciekaw jestem, jak ci głupcy wyobrażają sobie tą błyskotkę --- musieliśmy bardzo oględnie dobierać słów, bowiem korona znana jest z li tylko kilku rycin, ale nigdy nie można nie doceniać imaginacji żądnych.
22. Ches 1383 RD
Otoczony jestem przez idiotów. Kto w Twierdzy Zhentil zadecydował, że te nędzne namiastki czarodziejów kiedykolwiek stać się mogą rzeczywistymi magami? Brak im rozumu i przemyślności, istotę rzeczy przesłaniają im miriady akcydensów. Obdarzeni są zaś inteligencją, wymagam od nich więcej niż od nieumarłego, lecz mimo to zawodzą, ciągle zawodzą. Męczy to...
Podsuwa to temat do deliberacji: może to ograniczenie się do nekromancji tylko sprawia, że ich horyzonta zacieśniają się? Kiedy byłem studiowałem szkołę zauroczeń (jakże dawno to było) nigdy nie przejawiałem takiej bezrozumności jak oni! Coś takiego byłoby nie do wyobrażenia. Najwyraźniej jednak teraz są to już inne czasy.
23. Ches 1383 RD, Twierdza Zhentil
Oczywiście nie udało mi się wymienić moich adeptów na kogoś bardziej kompetentnego. Okazuje się, że moje skargi są wydumane, a czarodzieje --- fachowi. Tak to jest jak próbuje się wymóc coś na radzie. Informację o nękaniu melvauntczyków przyjęto z zadowoleniem, ale pozwoliłem sobie być jak najbardziej niejasny à l'égard des golemes. Nie muszą znać szczegółów, najlepiej, gdyby ich jeszcze długo nie poznali.
Pod okiem Alatery ogród pięknie rozkwita. Jest to w jakiś sposób metaforyczne... Ale zawsze gdzieś tam, w sercu, w żyłach płynie ten zadawniony...
27. Ches 1383 RD, Melvaunt
Dzięki pogłoskom o koronie dla kilkunastu już poszukiwaczy przygód krypty te stały się początkiem drogi w zaświaty. Napełnia mnie to szczególną ufnością w przyszłość, bowiem dzisiejsi goście stanowią dużo lepsze tworzywo niż przeciętni kupczycy --- jest tylko tyle ile można z nimi zrobić. Podjąłem więc decyzję o wysączeniu esencji z ciał poprzednich wąpierzy i rzuceniu ich ghulom na pożarcie.
Wyraźnie nie doceniłem bezmyślności tutejszych najemników i determinacji szlacheckich rodów. Ponieważ zaś trzymają się one w szachu, żaden nie pozwoli innemu na odważne posunięcia jeszcze przez długi czas. To tylko z korzyścią dla badań, a z przyszłymi trudniejszymi wyzwaniami poradzimy sobie mając już armię konstruktów na podorędziu.
28. Ches 1383 RD
Wraz z nadejściem wiosny upewniam się w przekonaniu, iż nawet krypty ze stertami ciał przystrajającymi laboratoria są bardziej malowniczym miejscem niż to przesycone dymem i pyłem, lepkie od brudu, przeklęte miasto. Miasto zaludniane przez niepanujące nad sobą sfory zwierząt, gotowe w każdej chwili ugryźć wyciągniętą do nich rękę, obrócić się przeciwko darczyńcy.
03. Tarsakh 1383 RD
Adepci wyraźnie mają zbyt dużo czasu lub zbyt niewiele zajęć. Przebierając zwłoki przyszło im do głów przywoływanie bazyliszków, bowiem okazało się, że mamy wystarczającą ilość krwi miesięcznej. Zamiast próżnować, mogli by się zająć czymś pożytecznym.
05. Tarsakh 1383 RD
Zużyliśmy sześć ciał jako tworzywo dla pierwszego golema. Od dziś rozpoczęły się codzienne inkantacje. Albo ja albo adepci musimy więc ciągle pozostawać w laboratorium, co utrudni mi wizyty w Twierdzy Zhentil. Może jednak będzie można zaufać w podstawowe kompetencje nekromantów.
Według planu powinniśmy mieć co najmniej pół tuzina zwyczajnych golemów w Kythornie.
24. Tarsakh 1383 RD, Twierdza Zhentil
Dobrze jest wrócić. Te kilka urokliwych chwil są jedyną rzeczą, która pozwala mi zachować rozum. Ona też nie znosi dobrze tego rozstania.
29. Tarsakh 1383 RD, Melvaunt
Nie mogę ufać żadnym kupcom z Melvaunt. Na tym etapie dziesiątki tysięcy sztuk złota, jakich potrzeba, by nabywać odpowiednie komponenty magiczne do kreacji konstruktów, nie dadzą się ukryć przed nimi, a zainteresowanie kupców momentalnie skieruje na nas uwagę cyrikowców. Niemal wszystko od tego momentu trzeba będzie sprowadzać z Twierdzy Zhentil.
05. Mirtul 1383 RD
Kolejny list od Heska. Zanosi się na wojnę na północy. Wygląda na to, że jedyna osada w Tharze niechybnie padnie jej ofiarą.
08. Mirtul 1383 RD
Banda bezmózgów! Purpurowe robale są bardziej inteligentne od tych kretynów! Powinni ryć ziemię, a nie magią się parać. Jak bezmyślnym trzeba być, żeby dać się zdominować wampirowi, którego samemu się przywołało! Źdźbła trzciny trudniej złamać niż ich siłę woli! Pomyślałby kto, że kiedy Manshoon przestał mordować wszelkich lepiej zapowiadających się na czarodziejów młodzieńców i panny jakość adeptów poprawiłaby się, ale najwyraźniej te dwie rzeczy nigdy nie były ze sobą związane najwyraźniej!
Patrząc wstecz, wzrok Manshoona, jeżeli chodzi o tego typu zagrożenia, nie był aż tak bystry, jak się zdawało. Świadczy o tym choćby ten czas, który spędziliśmy w Twierdzy Kruka po oblężeniu Twierdzy Zhentil i odejściu orkowych generałów ze służby Sieci.
Koniecznie będą musieli nauczyć się czegoś o szkole zauroczeń. W najbliższych dniach przygotuję im kilka zwojów z czarami zauroczeń, które będą musieli przestudiować. Coś takiego nie może zdarzyć się ponownie.
16. Mirtul 1383 RD
W małym laboratorium umieszczony został pozszywany z siedmiu ciał budulec na nasączonego nekromantyczną magią golema. Z głównego warsztatu wyciągnięte zostały substancje wampiryczne, wydaje się jednak, że będzie ich zbyt mało. Na razie ograniczyłem się do zabicia dwóch wampirów, lecz potrzebować będziemy ich więcej. Nic z tego jednak nie odważę się powierzyć tym bałwanom, wobec ich ostatnich ekscesów. Są większym kłopotem niż pożytkiem teraz, niech kontynuują pracę nad zwojami zauroczeń.
Niestety, powoduje to, że pomiędzy inkantacjami dla nowego golema, obrzędami przeznaczonymi dla starych i magią wampiryczną nie pozostaje mi wiele czasu. Szczęśliwie nie zanosi się na żadne kłopoty ze strony bandytów wynajętych przez lordów. Nie będę mógł wrócić do Twierdzy w tym miesiącu. Jeżeli sytuacja się nie poprawi, to wymienię tą bandę idiotów i dopiero w Kythornie będę mógł wrócić. Będę musiał wrócić.
03. Kythorn 1383 RD
Coraz więcej Czerwonych Czarnoksiężników przybywa do enklawy, co zaczyna mnie nurtować. Pamiętam jeszcze, jak enklawa w Mulmaster była zakładana, teraz zaś wyrosły w tak wielu miastach Morza Księżycowego. To jednak wydaje się być czymś odmiennym. Czy skrystalizowane jajo smoka jest ich jedynym celem? Nawet jeżeli, nie wiadomo, co ich powstrzyma przed wścibianiem nosa w nasze sprawy?
Nie da się ukryć, że perspektywa wyniesienia kogoś do władzy nad Malvaunt w zamian za usłużność wobec Thay byłaby dla thayczyków tak pożądana, jak ustanowienie własnego marionetkowego władcy byłoby korzystne dla Sieci. Mogą więc pokrzyżować nasze plany. Konieczne jest przedsięwzięcie kroków, by to im uniemożliwić. Sieć musi wiedzieć, że potrzebujemy więcej ludzi i sprzętu. Zezwolę też adeptom na używanie maski i laski uroków, i zapewnię, żeby bane'ici dostarczyli nam pułapki, wybuchające czy naelektryzowane runy.
Wiadomość z Twierdzy...